30 lipca 2013

Kwestionariusz - Piotr Sender


Nazwisko... 
Sender Piotr
Zawód... Student wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej. 
Z drugiej strony chyba już pisarz. A w rzeczywistości, patrząc z poziomu konta bankowego – bezrobotny.

Wiek duchowy... Duchowy, mentalny i metrykalny dwudziestotrzylatek, który za nic w świecie nie chce dorastać. 
Osobowość... Skłonna do dramatów (głównie tych wewnętrznych), czasami do komedii (często na podstawie własnego życia). Jednym słowem – to teatr. 
Motto życiowe... Nic szczególnego. Ostatnio przeczytałem pięć rzeczy, których ludzie żałują na łożu śmierci: nie posiadania śmiałości do prowadzenia takiego życia, jakie się chciało, a prowadzenie takiego, jakie oczekiwali inni; zbyt wielkiego oddania się pracy; że nie pozwolili sobie być szczęśliwi; braku śmiałości do wyrażenia swoich uczuć i nieutrzymywania relacji z przyjaciółmi. Nie chciałbym żałować żadnej z nich…
Jestem fajny, bo... Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że życie, które prowadzę, mogę nazwać dobrym.
Jestem do kitu, bo... Moje Lenistwo, przez duże „L”, czasami wygrywa ze zdrowym rozsądkiem, powinnością i dobrym wychowaniem.
Lubię... Lubię swoje Lenistwo.
Denerwuje mnie... Holokaust, ten duży, historyczny, ale i ten mniejszy dziejący się na podwórkach, w ciemnych domach, dusznych mieszkaniach, w miejscach, gdzie ludzki wzrok nie sięga. Właśnie w nim zawiera się cała esencja nieposzanowania ludzkiego życia. Uważam, że jest ono najważniejsze, jedyne i bardzo emocjonalne, dlatego powinniśmy o nie dbać, o siebie i o bliskich, bo może nic już dalej nie ma, może to co tu i teraz robimy jest naszym ostatecznym niebem? Po co zamieniać to w piekło? 
Podziwiam... Tych, którzy potrafili poświęcić się innym. Za to podziwiam głównie rodziców, że odważyli się mieć dzieci, wychować je, oddać im swój czas i życie. Podziwiam przede wszystkim dlatego, że osobiście na tym etapie, w którym jestem, za nic w świecie nie potrafiłbym postąpić tak jak oni.
Moje miejsce na ziemi... To dom. Cytując Nosowską „Dom to nie miejsce, lecz stan”, a więc mój dom to uczucia, gdy jestem wśród przyjaciół i ukochanych. Ostatnio się okazało, że jest to wielkie domostwo, wielopokojowe, rozciągające się po całej Polsce, a niedługo nawet wyjdzie za granice naszego pięknego kraju. I nie można z tym nic zrobić, tak widocznie musi być, muszę się przyzwyczaić, że z pokoju do salonu będę latał samolotem.
Gdybym trafił szóstkę w totka... Prowadziłbym takie życie, jakie chcę. Pisałbym książki, spędzałbym czas z rodziną i przyjaciółmi, bardzo dużo bym zwiedzał, nie przejmowałbym się zapewnieniem sobie i bliskim godnego życia, ponieważ szósteczka w zupełności na wszystko by wystarczyła.
W poprzednim wcieleniu byłem... Prawdopodobnie jakimś zwierzęciem, na przykład kotem. Wszystko dlatego, że teraz bardzo lubię zwierzaki, często bardziej niż ludzi.
Wciąż pracuję nad... Samodyscypliną w nauce, pracy, w tworzeniu. A praca nad nią wiąże się z pracą nad kolejnymi powieściami. 
Gdybym musiał przestać pisać... Zacząłbym śpiewać. Na szczęście dla wszystkich piszę i tylko nieliczni muszą cierpieć, gdy pod prysznicem organizuję swój „Mam talent”. 
Szczęście to dla mnie..Wewnętrzny spokój, poczucie, że wszystko jest na swoim miejscu, we właściwym czasie i z właściwymi ludźmi. 
Gdybym mógł cofnąć czas o 20 lat... Miałbym wtedy trzy latka, byłbym nieproduktywnym bobasem (nie licząc fizjologii), malutkim utrapieniem dla moich rodziców, więc prawdopodobnie tego czasu o dwadzieścia lat bym nie cofał. O dziesięć lat to co innego. Wtedy, wiedząc, że w przyszłości chcę zostać pisarzem, starałbym się nadrobić wszystkie szkolne lektury, do których czytania się nie przykładałem, a czego żałuję do tej pory.
Za 20 lat chcę... Literackiej Nagrody Nobla… Albo chociaż Nike, albo żeby chcieli mnie chociaż nadal wydawać! 
Gdybym mógł wybrać sobie jeden talent... Wybrałby talent pisarski. Taki Wielki Talent Literacki, taki na miarę Rowling, Kinga czy Jamesa Pattersona, a chociaż na miarę ich szczęścia w wydawaniu książek.
A na koniec powiem... Że dawno nie myślałem o takich rzeczach, jakie były w tym kwestionariuszu i strasznie dobrze bawiłem się przy odpowiadaniu na te pytania. 



Piotr Sender – Urodzony 1990 roku w Olsztynie. Inżynier Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej. Mieszkaniec Trójmiasta i Giedajt – małej, podolsztyńskiej wioski, z którą związany jest sercem. Debiutował w 2011 roku melancholijno-ironiczną książką „Bóg nosi dres” wydaną nakładem wydawnictwa Replika. W 2013 roku miała premierę jego druga powieść obyczajowa „Punkhead”. Jego opowiadania były publikowane w periodykach internetowych Qfant i Esensja. Stypendysta Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego w dziedzinie literatury. W wolnym czasie gotuje, czyta i pisze. Wirtualnie można go spotkać na: facebook.com/Piotr.Sender










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszę się z każdego pozostawionego komentarza!