28 kwietnia 2014

Recenzje "Dziewczynki z balonikami"

Oto lista opinii o mojej drugiej powieści, wszystkich, które się do tej pory ukazały, a które są mi znane. Podobnie jak w przypadku listy "Inspektora Kresa i zaginionej", publikuję fragmenty tychże recenzji oraz linki przekierowujące na stronę źródłową. Kolejność przypadkowa. Post będzie aktualizowany w miarę pojawiania się nowych wzmianek w sieci.





1. 
Link: Esa Czyta (Videoblog)
Autor: Esa
Data: 6.05.2014



2.
Link: Noir Cafe
Autor: Paulina M. Stoparek
Data: 27.04.2014


"(...) Kunszt pisarski Turzynieckiej jest jak precyzyjny skalpel, który wycina tylko te fragmenty, które są absolutnie niezbędne. Stąd też książka pani Agnieszki bardziej niż wykładem na temat choroby jest zwartym i przejmującym studium samotności i okaleczenia psychicznego pewnej młodej kobiety.(...)"


3.
Link: Mix książkowy
Autor: Małgorzata Pyzik
Data: 11.04.2014


"(...) „Dziewczynka z balonikami” to ważna powieść. Niewielka forma a głęboka treść. Warto poznać Marlenę aby w razie potrzeby rozumieć depresję i umieć komuś – nie zaszkodzić. Takich ludzi , którzy walczą z tym problemem sami, jest niestety wokół nas coraz więcej.
Nie pozwólmy im na samotność.(...)"



4.
Link: Republika Kobiet
Autor: Sylwia Skorstad
Data: kwiecień 2014


"(...) Choć Agnieszka Turzyniecka porusza niełatwe tematy, jej powieść czyta się szybko i z wielkim zainteresowaniem. Od początku czytelnik kibicuje Marlenie w jej zmaganiach z chorobą, bo wie, że w zamian dostanie uczciwą, świetnie napisaną relację z „drugiej strony”. Czytając opisy dnia codziennego na oddziale i relacje z posiedzeń z lekarzami, ciągle ma się świadomość, iż to gra o życie. (...)"


5.
Link: Książką po łapkach
Autor: Natalia-Nowak Lewandowska
Data: 11.04.2014


"(...) Cieszę się bardzo, że na rodzimym rynku coraz więcej jest książek, które opisują choroby psychiczne, nie tylko zmaganie się z nimi samych chorych, ale i postrzeganie ich w oczach najbliższych. Pomimo, że wydawałoby się, iż społeczeństwo XXI wieku jest już bardzo świadome, to jednak choroby psychiczne nadal pozostają tematem tabu, czymś, co przynosi wstyd w rodzinie."


6.
Link: Babskie czytanie
Autor: Joanna Szarańska
Data: 15.04.2014


"(...) Agnieszkę Turzyniecką poznałam przy lekturze powieści "Inspektor Kres i zaginiona", która stanowiła jej książkowy debiut. I choć tematyka kryminalna jest mi zdecydowania bliższa, to muszę przyznać, że w tej nowej odsłonie autorka pokazała się z bardzo dobrej strony. Nie zawahała się, by poruszyć w swojej nowej powieści problem, który w naszym kraju wciąż jest spychany gdzieś na bok: mianowicie chorobę afektywną dwubiegunową.(...)"


7.
Link: Świat książek i ja
Autor: Cyrysia
Data: 18.04.2014


"(...) Jestem porażona tą lekturą. Nie myślałam, że znajdę w niej aż tyle szczerych, bolesnych, brutalnych treści. W naszym kraju mało jest książek poruszających problem choroby maniakalno-depresyjnej. O tym zazwyczaj nie mówi się głośno. To wciąż temat tabu. Ludzie cierpiący na tę przypadłość zazwyczaj są nierozumiani przez swoich najbliższych i otoczenie. Rodzina, przyjaciele czy znajomi nie dostrzegają i lekceważą wszelkie symptomy tej choroby, bowiem ciężko jest rozróżnić depresję od typowej chandry. Dlatego tak ważne jest, aby lepiej poznać źródło tego zaburzenia i w razie czego odpowiednio pomóc.(...)"


8.
Link: Dla Lejdis
Autor: JP
Data: 27.04.2014


"(...) „Dziewczynka z balonikami” jest spisanym dowodem na bystrość jej autorki. Mimo iż Agnieszka Turzyniecka jest młodą powieściopisarką, jej wnikliwe zdolności obserwacyjne poskutkowały napisaniem książki, opiewającej w zaskakujące realizmem zdarzenia. Niekiedy dynamiczna akcja wybranych fragmentów książki, potęguje to wrażenie.(...)"


9.
Link: Mercy in your eyes
Autor: Vicky
Data: 27.04.2014


"(...) Historia jest niesamowicie wręcz wciągająca i bardzo realistyczna, do momentu gdy zaczyna wychodzić przerażająca przeszłość Marleny. Po tym co ta kobieta przeżyła, nie dziwie się, że znalazła się w takim stanie. Jej przeszłość jest rodem z telewizyjnego serialu i co chwila dowiadujemy się jakiejś nowej, okropnej rzeczy. Tu znowu moja subiektywna opinia – osobiście wolałabym i bardziej ceniłabym książkę, gdyby Marlena była osobą normalną, przeciętną, która popadła w depresję z powodu szarości życia i kilku nieprzyjemnych wydarzeń, a nie tylu okrutnych, traumatycznych przeżyć i niszczących psychikę leków, zażywanych w dzieciństwie.(...) Niech nikogo nie zmylą moje krytyczne uwagi dotyczące książki, bo powieść jest naprawdę dobra, wciągająca i szybko się ją czyta. To chyba właśnie dlatego skupiłam się na niej tak szczegółowo, a sama recenzja jest taka długa. Kiedy o jakiejś historii nie mam nic do powiedzenia, nie rzucam także uwag krytycznych, bo pozycja jest błaha i najwyraźniej na nie nie zasługuje. W przypadku „Dziewczynki z balonikami” jest zupełnie inaczej. Na temat treści snuję wiele rozważań i wiem, że jej przysłanie mocno na mnie wpłynęło.(...)"


10.
Link: Książki na czasie
Autor: Katarzyna Stec
Data: 28.04.2014


"(...) „Dziewczynka z balonikami” to nie jest lektura lekka i przyjemna. Autorka wykreowała świat, do którego nie mamy dostępu, a który obarczony jest mnóstwem stereotypów. Wniknięcie w niego to podróż po emocjonalnych koleinach i poznanie osób, których dusza woła o ratunek, choć często nie potrafią tego wyartykułować. Rozpaczliwe wołanie o pomoc często przybiera bowiem drastyczną formą.Agnieszka Turzyniecka bardzo wiarygodnie ukazuje proces chorobowy i wszystkie jego często dość brutalne odsłony.(...)"


11.
Link: Opinie użytkowników portalu Lubimy Czytać

12.
Autor: Grażyna Strumiłowska
Data: 20.04.2014

"(...) Autorka niesamowicie pokazała przebieg tej choroby. Bez sentymentów, niekiedy "soczystym" językiem potrafiła w prosty, zdystansowany sposób pokazać cierpienia Marleny. Jestem bardzo oszczędna w dawaniu gwiazdek, ale sposób narracji, tematyka i świetny styl tej książki zasługuje na dwie. To trudna powieść, ale trzeba po nią sięgnąć, po to, żeby zrozumieć, że obok nas żyję dużo osób, zmagających się z depresją, a także po to, żeby zrozumieć siebie."

13.
Link: Kącik z książką
Autor: Katarzyna Chojecka-Jędrasiak
Data: 2.05.2014

"(,,,) Powieść jest krótka, liczy niecałe dwieście stron, co w połączeniu z lekkim piórem autorki sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. Jej tematyka nie jest łatwa, ale od lektury trudno się oderwać. Dawno już nie trafiłam na książkę, którą przeczytałam od razu przy jednym podejściu, a tak właśnie było w tym przypadku. Polecam wszystkim zainteresowanym tematyką oraz mającym choćby niewielki kontakt z osobami dotkniętymi depresją lub inną przypadłością umysłową. Jestem pewna, że po lekturze „Dziewczynki…” na wiele spraw spojrzycie zupełnie inaczej."


14.
Link: Wiadomości 24
Autor: Konrad Staszewski
Data: 3.05.2014


"(...) Podsumowując, muszę przyznać, że nie spodziewałem się tak poważnej i trudnej, bo poruszającej poważny problem społeczny, książki. Byłem przekonany, że autorka pójdzie za ciosem i napisze kolejny kryminał lub zdecyduje się na jakiś lżejszy utwór dla dzieci lub młodzieży. Ale ona nie dała się zaszufladkować. I bardzo dobrze. Uważam, że Dziewczynka z balonikami jest lepszą powieścią od jej poprzedniczki. Turzyniecka, pisząc ją, wykazała się nie tylko odwagą, ale również wiedzą z zakresu psychologii i medycyny. Nie bez znaczenia jest również fakt, że utwór jest częściowo moralizujący. Dziewczynka z balonikami to nie jest łatwa lektura i nie polecam jej do poduszki. To powieść psychologiczna, poważna i zmuszająca czytelnika do myślenia."


15.
Link: Kreatywa.net
Autor: Klaudyna Maciąg
Data: 8.05.2014


"(...) Zgodnie z tym, o czym wspomniałam na samym wstępie, muszę dodać, że książka ta nie nada się dla każdego przede wszystkim przez wzgląd na jej tematykę i przygnębiający charakter. Akcja płynie tutaj dość jednostajnie, autorka nie sili się na metafory czy specjalnie zabiegi językowe. Po prostu w najprostszy z możliwych sposobów opisuje świat takim, jaki on jest. Ta prawdziwość przemawia na korzyść powieści, ale miłośników "uczt literackich" na pewno nie zadowoli. Dlatego Dziewczynkę z balonikami polecę przede wszystkim osobom zainteresowanym omawianym zagadnieniem, osobom empatycznym i posiadającym pewną wrażliwość, osobom, które same borykają się z najróżniejszymi problemami. Książka Agnieszki Turzynieckiej być może nie niesie pokrzepienia, nie wlewa w serce czytelnika morza nadziei, ale jest brutalnie szczera, prawdziwa, mocna i niebywale sugestywna. A takie książki zapadają w pamięć najbardziej."



16.
Link: Biblionetka
Autor: olina
Data: 20.05.2014

"(...) Każdy chce być kochany przez rodziców. Każdy szuka własnej drogi do szczęścia. Każdy zetknął się z kimś, kto chciał lub nawet był gotów odebrać sobie życie, albo zna osoby z depresją, lub sam ją miał/ma – po stracie bliskiej osoby, po innym traumatycznym przeżyciu lub bez zewnętrznej przyczyny. Czy „Dziewczynka z balonikami” jest zatem „dla każdego”? Nie wiem. Wiem natomiast, że jest interesującym studium depresji."


17.
Link: In bed with books
Autor: a_psik
Data: 26.05.2014

"(...) Nie można obojętnie przejść obok bohaterki i jej historii. Ja przynajmniej nie umiem – książka poruszyła mnie do głębi. Podziwiam Marlenę za to, jak wciąż na nowo próbowała walczyć ze swoimi demonami - ona najzwyczajniej w życiu walczyła o swoją "normalność". Depresja jest niestety chorobą naszych czasów, więc brawa dla autorki za odwagę i chęć poruszenia tego trudnego tematu.(...)"


18.
Link: Subiektywnie o książkach
Autor: awiola
Data: 29.05.2014


"(...) Od samego początku moją uwagę zwróciła tajemnicza okładka, doskonale odzwierciedlająca tytuł powieści i również jej fabułę. Tytuł bowiem, nawiązujący do małej dziewczynki z balonikami nie został użyty przypadkowo, o czym zapewne przekonają się czytelnicy podczas czytania powieści. Warto również wspomnieć o tym, że pomimo przygnębiającego wydźwięku całej historii Marleny, na końcu pojawia się iskierka nadziei. I za to dziękuję Agnieszce Turzynieckiej - za ten okruch dobrej myśli.(...)"

19.
Link: Dzieciaki-zwierzaki-i my
Autor: Brak informacji
Data: 14.06.2014


"(...) Jednym z moich ulubionych fragmentów, była rozmowa bohaterki z lekarzem, który postawił przed nią krzesło i prosił by wyobraziła sobie, co musi się na nim znaleźc, by była szczęśliwa. Chyba wszyscy powinniśmy miec takie „krzesełko szczęścia” i starac się by nie było puste.(...)"




20.
Link: Ania notuje
Autor: Anna Maciąg
Data: 29.08.2014

"(...) Książkę, pomimo cięższej tematyki, czyta się błyskawicznie. Niełatwo jest przechodzić przez życie razem z bohaterką i poznawać wszystkie wydarzenia z przeszłości, które wpłynęły na jej obecne życie. Forma w jakiej nam opowiada, swobodny styl, liczne rozmowy pozwalają nam jednak stosunkowo swobodnie przyjmować trudną treść.(...)"


21.
Link: Książki naszą pasją
Autor: Monika (Bastet)
Data: 23.08.2014

"(...) Depresja jest bardzo trudną chorobą, często jest nie rozumiana, mylona z lenistwem, wręcz wyśmiewana. Tacy ludzie także pragną żyć i mieć swoje małe chwile szczęścia. Polecam wszystkim. Daję 9 tylko dlatego,że za krótka."



22.
Link: Cudowny świat książek
Autor: Bernadeta Łagodzic-Mielnik
Data: 23.08.2014


"Nie spodziewałam się, że powieść Agnieszki Turzynieckiej zrobi na mnie tak olbrzymie wrażenie. Nie byłam przygotowana na taką kaskadę emocji. Jak się okazało lektura tej książki była mi bardzo potrzebna. Zagłębienie się w losy bohaterki pozwoliło mi odkryć, a w zasadzie poznać świat ludzi, którzy cierpią na choroby psychiczne, którzy są odrzucani na margines społeczny. Świat ich po prostu nie toleruje, nie rozumie. Nie ma pojęcia o ich cierpieniu, ich życiu, ich problemach.(...)"



23.
Link: Mój świat - szelest kart
Autor: Paula
Data: 19.08.2014

"„Dziewczynka z balonikami” to opowieść niewielkich rozmiarów, w których zmieszczono jednak sporo wrażeń. Jej lektura nie była prostym doświadczeniem, o którym szybko się zapomina – nie jest miło (może nie do końca adekwatne słowo, bo przecież nie miało być miło) czytać o dziewczynie w wieku zbliżonym do mojego, która nie widzi przed sobą celu, której życie nie ma sensu, która nie ma już siły, by o siebie zawalczyć. Nie wiem, czy takie było przesłanie Agnieszki Turzynieckiej, ale po spotkaniu z jej prozą bardziej doceniam to, że jestem zdrowa, że miałam normalne dzieciństwo, i to, że mogę cieszyć się z byle drobiazgów, że potrafię dostrzec w nich sens..."


24.
Link: Książkówka
Autor: Ewa Książkówka
Data: 18.08.2014


"Mało które książki robią na mnie naprawdę silne wrażenie. Nie mam na myśli łez wzruszenia czy niepohamowanej euforii. Mam na myśli książki, po których przeczytaniu jeszcze długo o nich myślę, bo nie dają mi o sobie zapomnieć. Z taką właśnie spotkałam się w ostatnich dniach. Jest to książka niepozorna, bo nieobszerna. Dodatkowo jej okładka oraz tytuł kojarzą się dość sielsko, choć dziewczynka, którą widzimy na froncie, odwrócona jest do czytelnika plecami, przez co nie widzimy wyrazu jej twarzy. Być może na jej buzi maluje się piękny, niewinny i rozbrajający uśmiech, a może wręcz przeciwnie – po policzkach płyną łzy… Z podobną sytuacją możemy mieć do czynienia w przypadku osób cierpiących na depresję – ich uczuć nie da się dostrzec na pierwszy rzut oka. Są skryte głęboko w ich wnętrzach i nierzadko pod płaszczykiem sztucznego uśmiechu i pozorowanej radości."

2 komentarze:

  1. Moja opinia o książce ogólnie rzecz biorąc była bardzo pozytywna, a tu widzę został wybrany fragment o tym, co mi osobiście nie do końca pasowało. :) Historię czytać rozpoczęłam gdy była publikowana na Secretum i wciągnęła mnie tak bardzo, że z przyjemnością sięgnęłam po wersję drukowaną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodałam jeszcze jeden fragment Twojej opinii, dla równowagi. Dziękuję za recenzję i pozdrawiam :)

      Usuń

Cieszę się z każdego pozostawionego komentarza!