Nazwisko... Witkiewicz (takie nazwisko zobowiązuje,
prawda?) Panieńskie Krajewska. Też zobowiązuje.
Zawód... hmm teraz to już tylko chyba pisarka
(ale wciąż przez małe „p”). A wcześniej analityk
marketingowy, specjalista ds. marketingu, kupiec na rynki wschodnie w
firmie odzieżowej, wykładowca akademicki… I chyba już wszystko…
Gazety też sprzedawałam.
Wiek duchowy... Jestem coraz młodsza! Jeszcze dwa lata
temu napisałabym, że koło siedemdziesiątki. Teraz myślę, że
jakieś trzydzieści. Ostatnio dużo ćwiczę, zdrowo się odżywiam
i młodnieję… Oby tak dalej…
Osobowość... Ekstrawertyczna ekshibicjonistka…
Gaduła, spontaniczna i bardzo emocjonalna. Typowy zodiakalny lew.
Bardzo przeżywam zarówno upadki, jak i wzloty. Cieszę się i
martwię całą sobą. Łatwo się wzruszam. Zbyt ufam…
Motto życiowe... Nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
Ale kieruję się zasadą, że uśmiechem więcej możesz zdobyć,
niż awanturą…
Jestem fajna, bo... A jestem? Naprawdę nie wiem, dlaczego
jestem fajna. Należałoby o to moich znajomych zapytać. Może
dlatego, że lubią ze mną rozmawiać? I jestem… Ciepła?
Jestem do kitu, bo... Mam słabą wolę. I nienawidzę
sportu. I strasznie ciężko mi się zmusić. Oj i leniwa jestem. W
zasadzie robię tylko to, co lubię… I jestem bałaganiarą…
Długo by tak wymieniać…
Lubię... Czasem święty spokój. Moment, kiedy
dostaję maila od czytelnika, który mi dziękuje za książkę.
Łapki moich dzieci na mojej szyi i słowa „kocham cię”. Lubię
też siedzieć do nocy i spać do późna. I lubię robić nic.
Denerwuje mnie... Nieuczciwość, obłuda, zawiść,
hałas. To, że ktoś nie może zrozumieć, że nie, to nie…
Podziwiam... Kobiety, które piszą do mnie
„Napisała pani książkę o mnie”. Najbardziej będę chyba
podziwiała kobiety, które są takie jak bohaterka „Zamku z
piasku”. Podziwiam też ludzi zorganizowanych. Chciałam być taka.
Moje miejsce na ziemi... Mały domek na Kaszubach, nad jeziorem
Gowidlińskim. Już jest w dwóch książkach. To mój raj. Tam
odpoczywam. Kocham to miejsce. Do żadnego nie jestem tak
przywiązana, jak do tego. Wakacje mojego dzieciństwa, pierwsze
samodzielne wyjazdy…
Gdybym trafiła szóstkę w totka... Powinnam napisać, że bym dała komuś
biednemu, prawda? Ale pierwsza wredna myśl „mogłabym tylko
pisać”. Ale mam komu pomagać. Zwykle pomagam, więc tu by się
nic nie zmieniło. Wokół świat czasem jest smutny. A niestety
pieniądze sporo załatwiają.
W poprzednim wcieleniu byłam... Ćmą miotającą się przy lampie,
pragnącą światła. Czasem nie bardzo wiedzącą co zrobić, jak
zrobić… I latającą w kółko, aż przypadek jej pomoże…
Wciąż pracuję nad... Samodyscypliną. Kondycją fizyczną.
Sobą. Jestem bardzo ciężkim orzechem do zgryzienia dla samej
siebie. Leniwa, uparta, krnąbrna.
Marzy mi się... Ekranizacja mojej książki. I
tłumaczenia na obcy język. No i by wszyscy żyli długo i
szczęśliwie.
Gdybym musiała przestać pisać... Nie mogę przestać pisać. Teraz
stawiam wszystko na jedną kartę. Ale mam całkiem niezłe
wykształcenie, myślę, że jestem niegłupia, więc pewnie dałabym
sobie radę.
Mój pierwszy czytelnik... Mama. Najważniejszy i najbardziej
krytyczny. Zamek z piasku czytała zaprzyjaźniona blogerka. Taka,
która mówi prawdę. A to się ceni…
Szczęście to dla mnie... Dzieci. Rodzina. Zdrowie. Moje książki
w księgarniach i w domach czytelników. I tyle pieniędzy, by
starczało na drobne przyjemności.
Gdybym mogła cofnąć czas o 20
lat... Nie chciałabym cofać czasu. Bałabym
się, że coś przez przypadek pokręcę i nie będę miała takich
fajnych dzieci.
Za 20 lat chcę... Mieć wnuki? No może jeszcze nie…
Widzieć szczęście moich dzieci i być szczęśliwą. Ale za 20 lat
to ja będę jeszcze bardzo młoda.
Gdybym mogła wybrać sobie jeden
talent... Pisanie. Takie, które trafia w
serca czytelników. Które wywołuje emocje. Pisanie takich książek,
od których nie można się oderwać…
A na koniec powiem... U mnie już prawie północ. To…
dobranoc? I powiem, że dopiero co skończyłam pisać „Zamek z
piasku”. I mnie wszystko w środku boli… Jeszcze emocje nie
minęły. Mam nadzieję, że u Was też tak będzie… Już pod
koniec października w księgarniach!
Magdalena Witkiewicz - pisarka. Pisze o poważnych sprawach w lekkim, a czasem nawet bardzo lekkim stylu. Rozśmiesza i wzrusza. Dla dzieci i dla dorosłych. I tylko dla dorosłych również. Jej powieści poprawiają nastrój. Są lekiem na deszcz za oknem i nieco smutniejsze dni. Jej książki zawsze kończą się dobrze. Niezależnie jakie przeciwności losu napotykają bohaterów na swojej drodze – zawsze potem żyją „długo i szczęśliwie”. Magdalena Witkiewicz jest absolwentką Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańskiego Studium Bankowości oraz Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menadżerów
Bibliografia
Milaczek Wyd. SOL 2008 (wyd II Wyd. Filia , 2013)
Panny Roztropne Wyd. SOL 2009 (wyd II Wyd. Filia , 2013)
Opowieść niewiernej Świat Książki 2011
Ballada o ciotce Matyldzie Nasza Księgarnia 2013
Lilka i spółka Nasza Księgarnia 2013
Szkoła żon Wyd. Filia 2013
Zamek z piasku Wyd. Filia (plan październik 2013)Wiersze dla dzieci w wyd. Wilga.
Milaczek Wyd. SOL 2008 (wyd II Wyd. Filia , 2013)
Panny Roztropne Wyd. SOL 2009 (wyd II Wyd. Filia , 2013)
Opowieść niewiernej Świat Książki 2011
Ballada o ciotce Matyldzie Nasza Księgarnia 2013
Lilka i spółka Nasza Księgarnia 2013
Szkoła żon Wyd. Filia 2013
Zamek z piasku Wyd. Filia (plan październik 2013)Wiersze dla dzieci w wyd. Wilga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszę się z każdego pozostawionego komentarza!